W SŁUŻBIE SPOŁECZNOŚCI LOKALNEJ

PORTFEL WE WŁAŚCIWYCH RĘKACH

Kto zna uczucie, kiedy sięgamy w miejsce, w którym zazwyczaj trzymamy portfel z gotówką, kartami, dokumentami i go tam nie ma? Silny stres, kołatanie serca, przeszukujemy telefon w pogoni za numerem do banku, żeby zablokować kartę, wertujemy internet, żeby pozyskać informacje ile będzie nas kosztowało wyrobienie nowych dokumentów. Z gotówką w zasadzie już się pożegnaliśmy. Po cichu jednak liczymy, że może jednak ktoś jest uczciwy i odda zgubę z całą zawartością. O takim szczęśliwym dniu może mówić właścicielka portfela, kiedy w sobotę strażnicy Magda i Paweł zapukali do jej drzwi. Początek szczęśliwego łańcucha miał miejsce na myjni przy ulicy Żmigrodzkiej, gdzie pewien uczciwy mężczyzna natknął się na znalezisko. Przy ulicy Tczewskiej spotkał nasz patrol, któremu przekazał dokumenty, karty i pieniądze oraz podał szczegóły zdarzenia. Funkcjonariusze ustalili adres właścicielki i niezwłocznie udali się na miejsce, żeby oddać portfel. Radość kobiety – bezcenna, były łzy wzruszenia i podziękowania.

Lubimy takie dni w pracy. Uczciwemu znalazcy, w imieniu właścicielki i swoim, jeszcze raz pragniemy serdecznie podziękować.

BD