„MISZCZ” Z SZEWSKIEJ
Niektórzy kierowcy za wszelką cenę próbują przechytrzyć obowiązujące w danym miejscu oznakowanie, niestety popełniając inne wykroczenia. W tym przypadku na ul. Szewskiej „sprytny” kierowca chciał uniknąć konsekwencji za postój za znakiem B-36 z tabliczką T-24 i pozostawił pojazd przed znakiem, ale w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania, w dodatku w strefie zamieszkania, a obowiązuje tam pozostawianie pojazdów tylko w miejscach wyznaczonych.
Interwencja zakończyła się zablokowaniem Merca, a po przybyciu na miejsce kierowcy wnioskiem o ukaranie do Sądu.
BD