DROGIE DOKARMIANIE

Wprawne oko naszego operatora monitoringu dostrzegło sytuację, która absolutnie nie powinna mieć miejsca. Na jednym z podwórzy w okolicy Rynku kobieta wysypywała z pełnej reklamówki resztki jedzenia. Biorąc pod uwagę ilość szczurów w naszym mieście, jesteśmy szczególnie wyczuleni na takie działania. Na miejsce skierowano patrol z Oddziału Patrolowo – Interwencyjnego, a dyżurnemu udało się jeszcze ustalić, że dokarmianie odbywało się nie pierwszy raz. Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę z 58 letnią panią, która miała na celu uświadomienie, że z pozostawionych resztek korzystają przede wszystkim szczury, a przy obecnej ilości tych zwierząt na terenie Wrocławia każdy z nas musi stosować się do zasad, które mogą ograniczyć ich liczebność. Za popełnione wykroczenie sprawczyni została ukarana mandatem w wysokości 500 zł.Przypominamy!
W okresie 1 – 31 marca na terenie Wrocławia właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek przeprowadzić deratyzację. Pomimo stosowania się do przepisów i regularnej deratyzacji problem ze szczurami jest ogromny. Nie oznacza to, że jest ona nieskuteczna. Niestety sami mieszkańcy przyczyniają się do rozprzestrzeniania populacji w budynkach, lokalach usługowych, piwnicach czy śmietnikach. Niezabezpieczone odpadki spożywcze w otwartych kontenerach to zaproszenie szkodników do nakrytego bogato stołu. Druga kwestia to nieprzemyślane dokarmianie ptaków, które powoduje obecność szczurów w pobliżu miejsc zamieszkanych przez ludzi. Źle pojmowana troska o ptaki czy wolnożyjące koty sprawia, że gryzonie będą tam pierwsze, a deratyzacja, choć nieodzowna, nie rozwiąże problemu w sposób definitywny.
Naszym podstawowym działaniem, które może się przyczynić do zmniejszenia populacji szczurów to niewykładanie jedzenia w pobliżu miejsc takich jak: osłony śmietnikowe czy trawniki. Gryzonie bardzo szybko orientują się i przychodzą na żer. Ewentualne dokarmianie powinno odbywać się w dobrze przemyślanych lokalizacjach w ograniczonym zakresie, żeby nie wabić szkodników.

BD